mam czy nie, kolejna para nie zawadzi a na pewno poprawi nastrój i nie jedną stylizację! Zima w prawdzie w tym roku idzie do nas żółwim tempem ale mam przeczucie, że jak już się pojawi, da nam nieźle w kość.

Na długo trzeba będzie pożegnać super botki na mega obcasie i na nowo pokochać płaskie, stabilne podeszwy zimowych butów. Długie oficerki, praktyczne śniegowce a może coś zupełnie nowego?

W tym sezonie najmodniejsze i bezkonkurencyjne są tzw. buty motocyklistów, czyli „biker boots”. Te super modne buty bez których tej zimy nie powinna obejść się żadna z nas, są ulubionym modelem gwiazd. Ich podeszwa idealnie nadaje się na śnieg i są naprawdę ciepłe. Nie drżąc, nie tyle z zimna co ze strachu o złamaną nogę, śmiało przemkniesz przez zaśnieżone chodniki.

Nie jest to wprawdzie model który zachwyci każdą z was. Większość powie nawet, że są zbyt ciężkie do delikatnych sukienek, skracają nogi i więcej w nich męskości, niż subtelnego wyglądu nóg w długiej cholewce seksownych kozaków. Gwarantuję, że nic bardziej mylnego! Jak z każdym elementem garderoby tak i z butami, najważniejsze jest zachowanie odpowiednich proporcji i wyczucia smaku.

Ciężki but do zwiewnej sukienki doda jej zadziornego wyglądu i pozbawi zbyt grzecznego obrazka dziewczynki w „niedzielnej” sukience. Buty harlejowców zawładnęły szafą gwiazd, najmodniejszych kobiet świata i na pewno moim sercem. Ja, mimo swojego niezbyt wielkiego wzrostu :) na pewno nie zrezygnuję z biker boots-ów i będę je nosić do sukienek z długimi ciepłymi skarpetami, spodni, getrów i długich swetrów! Ciepło, modnie a na pewno stabilnie i wygodnie!