somewhere, someday…

Okres przejściowy między zimą a latem, to dla mnie nie lada wyzwanie. Szczególnie, kiedy wiosna w najlepsze ociąga się z nadejściem. Nastrój spada poniżej przeciętnej i nawet kubek kalorycznej, gorącej czekolady już raczej nie ma szans, by poprawić mi humor. O...