Zbyt wiele osób niweczy swój dobry wygląd doborem nieodpowiednich skarpet. Złe lub co gorsza znoszone, sprane skarpety, potrafią zupełnie zniszczyć niejedną, całkiem niezłą stylizację.
Problem ten dotyczy przede wszystkim mężczyzn, gdyż oni ten element ubioru, wpisany mają niemalże w codzienny strój. Musimy sobie uzmysłowić, że dobierając skarpety do garderoby, powinniśmy kierować się fasonem i kolorem spodni, a już na pewno obuwiem. Zgłębiając problem zacznę od podania kilku prostych w obsłudze reguł użytkowania skarpet.
Pierwszą podstawowa zasadą jest fakt, że białe skarpety frotte, zarezerwowane są tylko i wyłącznie na siłownię, do sportowych butów! Powinien to zapamiętać każdy mężczyzna, porzucając białe skarpety na zawsze! Nawet do jeansów bezapelacyjnie nosi się bawełniane skarpety, w kolorze czarnym.
Kolejny problem to dobór skarpet do spodni typu casual. Lekkie, lniane, jasne spodnie należy potraktować wyjątkowo uważnie. Łączymy je ze skarpetami bardzo starannie dopasowanymi kolorem, do koloru spodni. W przypadku brązowych butów, które zresztą do lekkich, jasnych spodni są dużo bardziej odpowiednie niż czarne, możemy pokusić się o dobór skarpet pod kolor butów. Trochę trudniejszym wyborem są coraz częściej dostępne skarpety we wzory. Przy tego typu skarpetach, sugeruj się kolorem bazowym, a nie kolorem wzoru na skarpetach. Może nie jest to łatwe ale w stylu casual potrafi przynieść naprawdę spektakularny efekt. Jednak w każdym z podanych przykładów, skarpety nie powinny być jaśniejsze od spodni.
Do krótkich letnich spodni, nosimy naturalnie lekkie buty typu mokasyny czy sandały, do których absolutnie nie nosi się żadnych skarpet!
Jeżeli chodzi o garnitur, sugeruj się wyłącznie kolorem obuwia. Czarne buty, czarne skarpety. Brązowe buty, brązowe skarpety. Idealne w identycznym odcieniu, ewentualnie o ton ciemniejsze od butów.
To chyba najważniejsze zasady doboru tego prostego elementu garderoby. Pamiętajmy też o tym, że im lepszy gatunek bawełny z którego wykonane są skarpety, tym dłużej zachowają one swój pierwotny kolor i kształt, przez co dłużej będą nam służyły. Nie zmienia to jednak faktu, że każde, nawet te najlepsze i często nie najtańsze skarpety, należy wymienić po kilkudziesięciu praniach.
Chciałem zwrócić uwagę na fakt nazywania skarpetek skarpetami. Jest to bardzo nieeleganckie określenie. Może zabrzmi to śmiesznie (albo dziwnie), ale to komuniści spowodowali zgrubianie słów, które wydawały się zbyt eleganckimi dla klasy robotniczej. Podobny los spotkał firankę. Do lat czterdziestych ubiegłego wieku nie istniało słowo skarpeta, tak jak do dzisiaj nie istnieje słowo filiżana, a wyłącznie filiżanka.