Metamorfozy to rodzaj najciekawszej stylistycznej przemiany. Osoba poddająca się temu zabiegowi trafia w ręce sztabu specjalistów, którym na czas wielkich przemian oddaje się w pełni im ufając. W zależności od indywidualnych potrzeb trafia ona pod czujne oko dietetyków, kosmetologów, wizażystów, fryzjerów a na końcu dzieło wieńczy stylista, który za pomocą ubrań, ma za zadanie stworzyć jej nowy, odmieniony i lepszy wizerunek!
Metamorfozy Tygodnika Ostrołęckiego to szansa na wielką przemianę i lepszy wygląd dla ostrołęckich kobiet. Zabieganych i zagubionych między pracą zawodową a kuchennym blatem. Nie mających ani czasu, ani też pomysłu na to, by zrobić coś dla samych siebie. By zmienić swój wygląd i poczuć się piękną, spełnioną i świadomą siebie kobietą!
Z pomocą przyszedł lokalny tygodnik. Pomysłodawca oraz sponsor Metamorfoz, zebrał jednych z najlepszych ostrołęckich specjalistów, by scalając siły mogli dokonać niesamowitej przemiany!
Spośród wszystkich zgłoszeń do finału Metamorfoz zakwalifikowały się trzy osoby. Dwie z nich wyłonione zostały drogą głosowania przez czytelników, trzecią wybrałyśmy my, osoby współtworzące konkurs. Dało nam to niesamowitą satysfakcję, szczególnie kiedy okazało się że jednogłośnie wskazaliśmy tę samą osobę :)
Droga do finału naszych uczestniczek była długa i nie łatwa. Dietetyk, zabiegi kosmetyczne, ciągłe konsultacje zachodzących zmian… ale u mety stały już za to same przyjemności. :) Fryzjer, makijaż i ja, czyli coś co lubimy najbardziej… czas na zakupy!
Dla mnie, jako stylisty, każda metamorfoza to zawsze duże wyzwanie . Praca tworzona krok po kroku. Wspólne rozmowy, sposoby by przekonać kogoś na zmierzenie czegoś, czego sam nigdy by nie zmierzył… potrzeba tu dużo tolerancji, cierpliwości, wzajemnego zrozumienia oraz zaufania. A wszystko po to by osiągnąć obopólny sukces, za który zawsze mam nadzieję odebrać najcenniejszą dla mnie nagrodę. Zadowolenie i spełnienie oczekiwań klienta!
Zapraszam na backstage naszej pracy.
fot. Adam Wołosz
[nggallery id=23]