Od kilku tygodni pracuję jako przedstawiciel handlowy. Do tej pory wydawało mi się, że przedstawiciel handlowy powinien być elegancko ubrany, ponieważ jest wizytówką firmy. Tymczasem w firmie, w której pracuję, panuje dowolność – koledzy i koleżanki chodzą ubrani jak chcą: dżinsy, buty sportowe, koszula wypuszczona ze spodni. Wiem, że tu chodzi o wygodę i komfort pracy, ale uważam też, że jakieś minimum trzeba zachować. Czy jestem w błędzie?
Pozdrawiam
Łukasz
W każdym biznesie oraz uprawianym zawodzie obowiązują zasady Dress Code. W niektórych przypadkach są one wyjątkowo ścisłe i bezapelacyjnie obowiązuje tam określony strój. Klasycznymi przedstawicielami takich zawodów są prawnicy, politycy czy bankierzy. U mężczyzn podstawą jest garnitur, koszula i krawat. U kobiet bardzo podobnie, z możliwością zamiany spodni na spódnicę, koniecznie o długości zasłaniającej kolana. Nigdy buty z odsłoniętymi palcami. Należy również zwrócić uwagę na kolory garderoby. Czerń, granat, optymalnie ciemny szary, ewentualnie jasny szary. To jedyne kolory dopuszczalne w ścisłym biznesie i dyplomacji.
Kolejną grupą biznesową nazwałabym te zawody, w których strój mimo iż nie jest już tak mocno rygorystyczny, nadal zobowiązuje nas do tego, abyśmy swoim wyglądem stanowili o powadze i zaufaniu jakim powinniśmy zostać obdarzeni w kontakcie z klientem. Takie zawody to urzędnicy państwowi, przedstawiciele firm, czy chociażby handlowcy. W tym przypadku pracownicy są wizytówką firmy i brak dostosowania stroju do miejsca pracy zawsze odbierany będzie jako brak profesjonalizmu. Takie firmy wychodząc naprzeciw oczekiwaniom petentów i chcąc ułatwić swoim pracownikom nienaganny wygląd, czasami odgórnie narzucają wygląd tzw. mundurka. Myślę że jest to dobre rozwiązanie i pomaga unikać wielu błędów w dress code. Przedstawiciel handlowy ubrany w przetarte dżinsy i bawełnianą koszulkę z nadrukiem, nigdy nie wzbudzi pełnego zaufania i powagi .Należy jednak pamiętać, że handlowiec nie jest przedstawicielem ścisłego biznesu, a to znaczy że jego wygląd zewnętrzny, uzależniony jest wyłącznie od wymagań firmy i charakteru danej branży. Myślę że w upalny dzień może on pozwolić sobie na rezygnację z garnituru, ale nigdy na rzecz sportowej koszulki dżinsów czy adidasów! Chyba że reprezentuje firmę sportową. Doskonałym rozwiązaniem dla handlowców będą stroje casual. Luźne, ale jednak wzorowane na klasycznych. Spodnie w kant i koszulki polo w stonowanych, pastelowych kolorach. Jeżeli chcemy zrezygnować z klasycznych pantofli, proponuję cienkie skórzane mokasyny, latem noszone naturalnie bez skarpet. Absolutnie wykluczone są sandały czy japonki! W żadnym biznesie nie powinno się odsłaniać stóp!
Ostatni grupa to tzw. small busines. Są to mali przedsiębiorcy, którzy prowadzą własne interesy i to wyłącznie oni sami ustalają wszelkie reguły własnego wyglądu i tego jak chcą być postrzegani. Salony fryzjerskie, kosmetyczne, małe sklepy oraz wszyscy usługodawcy. Wszystkie te branże pracują wyłącznie dla siebie i nie są zależne od nikogo kto odpowiada za ich wizerunek. Tu nie obowiązuje żaden dress code, poza przyzwoitym wyglądem i naturalnie dobrym gustem, którego wszystkim szczerze życzę!